środa, 3 grudnia 2014

Recenzja książki - "Poczwarka" Dorota Terakowska

Recenzja książki - "Poczwarka" Dorota Terakowska


Tytuł : Poczwarka
Autor : Dorota Terakowska
Wydawca : Wydawnictwo Literackie
Ilość stron : 322
Okładka : miękka

Adam i Ewa, bohaterowie powieści, żyją prawie jak w serialu. Mają po trzydzieści lat i starannie opracowany rodzinny biznesplan. Ład ich świata burzy pojawienie się córeczki, innej, niż oczekiwali. Mężczyzna i kobieta każde na swój sposób poznają to nowe życie. Między odrzuceniem a miłością kryje się niejedna tajemnica.

Jedna z moich ulubionych książek ! :)
"Poczwarka" - książka opowiadająca o rodzinie, w której urodziła się Myszka, dziewczynka z zespołem downa. Książka przygnębiająca, ale przedstawiająca sposób, w jaki ludzie patrzą i traktują "inne" osoby. Powieść pokazuje prawdziwe życie takich rodzin - wszytko tak jakby "od kuchni" - pokazane jak każdy domownik odbiera to, co czuje. W tej książce widać masę emocji - radość, zazdrość, smutek, upokorzenie, rozpacz, złość, miłość.
Uwielbiam wszystkie książki Terakowskiej, ale najbardziej lubię "Poczwarkę". Uwielbiam ten styl pisania i to, że każda książka tej autorki porusza jakiś ważny i trudny temat.
Nad każdym zdaniem trzeba się zastanowić, dlatego to też nie książka dla każdego.

Ewa - szczęśliwa kobieta w ciąży, marzy o idealnym dziecku, które wda się w rodziców. Niestety dowiaduje się, że urodzi dziecko chore na zespół downa. Zastanawia się nad usunięciem ciąży, lecz w końcu postanawia, że jak urodzi - odda. Przywiązuje się do Myszki, chociaż na początku czuje do niej obrzydzenie i traktuje ją na dystans. Po jakimś czasie uświadamia sobie, że ją kocha i przestaje przejmować się opinią innych ludzi.
Myszka - dziewczynka z zespołem downa. Kocha rodziców i pragnie tego samego. Często nieświadomie ściąga wstyd na rodziców. Uwielbia patrzeć na tancerzy w telewizji. Chciałaby kiedyś być baletnicą. Pragnie, by tata był z niej dumny
Adam - mąż Ewy i ojciec Myszki. Boi się swojej córki, brzydzi się nią. Po jej narodzinach odizolowuje się od rodziny. Podczas całej książki Adam uczy się kochać swoje dziecko. Pod koniec w traumatycznym momencie ojciec przekonuje się do Myszki, zauważa swój popełniony błąd i przyznaje przed nią, że ją kocha.

Podsumowując : niesamowita, pełna emocji. Do tej książki obowiązkowo trzeba zaopatrzyć się w paczkę chusteczek. Szczerze, długo nie mogłam się po niej pozbierać. Polecam !
Ocena : 11/10

Do tej recenzji niestety nie mogę dołączyć zdjęć z cytatami, musicie zadowolić się tylko skopiowanymi z internetu urywkami :(

"W każdym człowieku powinno być coś, o czym wie tylko on sam. Człowiek bez choćby jednej tajemnicy jest jak orzech, z którego po rozłupaniu zostaje sama skorupa. Ludzie za często dbają tylko o skorupę."

"Niedorozwój kojarzy się każdemu z brakiem. Ku swojemu zdumieniu Ewa przeczytała, że DS powstaje za sprawą nadmiaru. Myszka urodziła się bogatsza o jeden chromosom. Nie każde bogactwo daje szczęście, pomyślała gniewnie"

 "(...) skorupa jej kalekiego ciała niewoli ją tak, jak poczwarka więzi w sobie motyla; tyle że każdy motyl kiedyś wyleci - ten zaś, skryty w ciele Myszki, nie uleci nigdy."

 "Jeszcze przez chwilę Myszka myślała nad tym, czy każdy tata tak biega lub czai się za drzwiami, obserwując dzieci, ale tego problemu nie umiała rozwiązać, gdyż nie znała innych ojców. Przypuszczała, że wszyscy są tacy sami. Biegają, śpieszą się, i stale trzeba do nich tęsknić i marzyć o chwili, gdy przystaną blisko, bliziutko i wezmą za rękę. Myszka nie wiedziała, czy taka chwila kiedyś nadejdzie."

"Śmiech oświetla życie. Jest jak lampa. Bez niego ciemno, duszno i ciasno, nawet wówczas, gdy świeci słońce. Dlatego tam, na dole, tak często panuje mrok."


Przepraszam, że w zeszłym tygodniu nie było recenzji, ale wiecie - nauka :(
Jak podobała Wam się dzisiejsza recenzja ? Lubicie "Poczwarkę" ? Chętnie przeczytam Wasze komentarze :)
Do zobaczenia w następnym poście - Recenzja książki "Dary Anioła: Miasto Kości"





14 komentarzy:

  1. Ja tam rzadko czytam powieści polskich pisarzy ale najczęściej to właśnie sięgam po powieści Terakowskiej. Czytałam tą książkę ale nie przypadła mi do gustu. Uwielbiam za to " Córkę Czarownic"

    http://take-a-pencil-and-draw-a-f1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Córka Czarownic" to była pierwsza książka jaką przeczytałam właśnie tej autorki. Również bardzo mi się podobała.

      Pozdrawiam. :)

      Usuń
  2. Książka bardzo mi się spodobała, recenzja jak najbardziej dobra. Powodzenia w dalszym pisaniu

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie spotkałam się z tą książką, ani autorką, ale zachęciłaś mnie :)
    Może w ferie uda mi się przeczytać :)
    Piszesz świetne recenzje, a do tego bardzo fajne tło na blogu :)

    http://getaway-from-reality.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobra recenzja.
    Zachęciłaś mnie do jej przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja świetna, aż sama zastanowię się nad przeczytaniem tej książki. Wiem jak ludzie traktują dzieci z zespołem downa ponieważ mojej mamy znajoma ma syna chorego na downa.
    Pozdrawiam zapraszam w wolnej chwili do sb.
    http://mska-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Przejrzałam twoje wpisy i widzę, że mamy podobny gust. Terakowska a właśnie w szczególności "Poczwarka" jest dla mnie genialna! Koniec. Kropka. Podpisuję się pod twoją recenzją rękami i nogami.
    Czekam na recenzję "Darów" bo z tą książką jeszcze nie miałam do czynienia, być może się to zmieni :)
    Pozdrawiam a w wolnej chwili zapraszam do siebie
    http://nim-ci-zaufam.blogspot.com/
    Komentarze mile widziane :)

    PS Fajny pomysł na robienie zdjęć stronom z ulubionymi cytatami. Dla mnie rewelacja :O

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo zainteresowałaś nas książką, koniecznie będziemy musiały po nią sięgnąć :)
    http://follow-happiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Na ,,Poczwarkę" trafiłam niby przypadkiem (ale czy przypadki istnieją?). Miałam za lekturę inną książkę pani Terakowskiej ,,Władca Lewawu" (swoją drogą bardzo mi się spodobała), a później sięgnęłam po książkę ,,Córka Czarownic". Szukałam kolejnych powieści i znalazłam owe dzieło. Czytałam je i wciąż myślałam o Myszce. Bez wątpienia wspaniała i smutna powieść. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  9. To co opisałaś jest całkiem zachęcające. Mimo, że nie przepadam za tego typu literaturą. Zwykle wolę jakąś akcję. Jednak lubię też czuć burzę emocji w książkach. To jest chyba jeden z lepszych argumentów dla których raczej wolę czytać niż oglądać filmy. Szczególnie 99% kicz z polsatu. Bo naprawdę ciężko jest znaleźć dobre kino ukazujące właśnie masę emocji. Kocham płakać czytając czy oglądając.
    Pierwszy cytat szczególnie mi się spodobał i jest taki prawdziwy. Musisz być niesamowitą osobą. 14 lat i czytać takie książki i w dodatku je rozumieć.
    Niesamowite.
    Pozdrawiam.
    http://dziennikidestiny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny blog ;) Zapraszam na mój---------------->http://styliciekawostyki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi również ,,Poczwarka" bardzo się podobała :)
    Zapraszam do mnie, dopiero zaczynam :)
    http://boniematojakpasja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham książki, które poruszają problemy przemocy, bądź jak w tym przypadku choroby, która do łatwych nie należy. Jak dotąd czytałam tylko jedną powieść pani Terakowskiej i była to "Ono", która nie zbyt przypadła mi do gustu, aczkolwiek nad "Poczwarką" zaczynam się zastanawiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. To także jedna z moich ulubionych powieści - co dziwne, inna książka tej autorki, "Tam gdzie spadają anioły" jest jedną z najgorszych. Ale "Poczwarka" jest urzekająca - wizje Myszki doprowadzały mnie do łez.
    http://magdalenawkrainieczarow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń