piątek, 27 marca 2015

Recenzja książki "Love,Rosie" Cecelia Ahern

Recenzja książki "Love,Rosie" Cecelia Ahern 



Tytuł: Love, Rosie
Autor: Cecelia Ahern
Wydawca: Akurat
Ilość stron: 512
Okładka: miękka


Książka o niezwykłej przyjaźni.

Rosie i Alexa (czyli głównych bohaterów) poznajemy już jako dzieci. Na początku książki mają około 7 lat i w pisanych do siebie listach mają straszne błędy ortograficzne. Cała książka składa się głównie z listów, maili, zaproszeń, kartek okolicznościowych i rozmów na czatach. Powieść opowiada o dziewczynie, która musi rozstać się ze swoim najlepszym przyjacielem, ponieważ wyjeżdża on do Bostonu do szkoły. Przeżywają ciężkie chwile, oby dwoje wpadają w różne tarapaty, jednak ciągle utrzymują ze sobą kontakt i wspierają się. 
Rosie ma również wspaniałą przyjaciółkę Ruby, która urzekła mnie swoją osobowością i poczuciem humoru! Wierzcie mi - jak przeczytacie tą książkę, to od razu znajdziecie w Ruby bratnią duszę. Dużo nie mogę opowiadać co dzieje się u Rosie, Alexa i Ruby, ponieważ pewnie grubo bym Wam zaspojlerowała, musicie po prostu sami przeczytać :)

Podsumowując: książka bardzo mi się podobała. Czego mi jedynie brakowało ? Tego, że Rosie rzadko kiedy miała chwilę spokoju, bo gdy jakiś jej problem się skończył to zaraz zaczynał się drugi i dopiero mając 50 lat Rosie zasmakowała szczęścia. Jednak przymykając na to oko - książka była rewelacyjna !
Książka porusza bardzo ważne i życiowe tematy, jak ciąża u nastolatki czy zdrada męża. Bohaterzy w listach i mailach wyraźnie przekazują swoje emocje przez co możemy lepiej wczuć się w ich sytuację. Całą książkę osłodziły kąśliwe uwagi Alexa w listach do Rosie i oczywiście Ruby ! Momentami wręcz parskałam śmiechem, bo Ruby powiedziała coś śmiesznego albo ... głupiego :) 

Książka jest świetna i naprawdę polecam !
Dzięki niej nasze problemy dnia codziennego wydadzą się błahe :)
Ocena: 8/10




"Można uciekać i uciekać w nieskończoność, ale prawda jest taka, że wszędzie tam, gdzie się zatrzymasz, dopadnie Cię Twoje życie."


"To nie takie proste, gdy rany próbuje wyleczyć ta sama osoba, która je zadała."


"Pozostawiłam więc moją cudowną, inteligentną rodzinę, zanurzyłam się w ciepłej kąpieli i zaczęłam rozważać samobójstwo przez utopienie. Potem jednak przypomniałam sobie o resztkach ciasta czekoladowego w lodówce i wynurzyłam się, nabierając powietrza w płuca. Dla niektórych rzeczy warto żyć."


"Jeśli ludzie mówią o długiej historii, oznacza to zazwyczaj, że jest krótka, ale oni ze wstydu nie potrafią się zdobyć na powiedzenie sobie prawdy."


"Kiedy ludzie są jeszcze dziećmi, oceniają powagę sytuacji, obserwując swoich rodziców. Gdy się przewracasz i nie możesz się zdecydować, czy bardzo cię boli, czy też nie, spoglądasz na rodziców. Jeżeli wyglądają na zmartwionych i biegną w twoim kierunku, zaczynasz płakać. Jeśli zaczynają się śmiać i mówią: „Nic się nie stało”, wstajesz i przechodzisz nad sprawą do porządku dziennego."




~~ 
Mam nadzieję, że dzisiejszy post spodobał Wam się :)
Chętnie przeczytam Wasze opinie na temat tej książki, także zachęcam do podzielenia się nimi w komentarzu :) I również (tak jak w poprzednim poście) chciałam się Was zapytać o następną recenzję. Wolicie "Kroniki Bane'a", "Mechanicznego Anioła" czy "Osobliwy dom pani Peregrine" ? :)
Do zobaczenia i miłego weekendu życzę !




środa, 11 marca 2015

Recenzja książki "Tak wygląda szczęście" Jennifer E. Smith

Recenzja książki "Tak wygląda szczęście" Jennifer E. Smith




Tytuł: Tak wygląda szczęście
Autor: Jennifer E. Smith
Wydawca: Bukowy Las
Ilość stron: 400
okładka: miękka


Przyjemna !

Nastolatka, Ellie O'Neill, pewnego dnia wakacji otrzymuje maila od nieznajomego. Zaczynają korespondować ze sobą o swoim dzieciństwie, problemach i rzeczach, które kochają, jednak nie zdradzają sobie nawzajem imion. Ellie O'Neill jest EONeill22 a Graham Larkin - GDL824. Pewnego dnia, gdy do miasteczka Hentley położonego nad morzem przyjechała ekipa filmowa, a Ellie wraz z koleżanką miały w pracy drobny problem z maszyną do lodów, która wręcz eksplodowała na Quinn. Ellie, która już kończyła pracę, pożyczyła koleżance swoją koszulkę z logo firmy i własnym nazwiskiem oraz wyszła. Po drodze minęła się z Grahamem Larkinem - gwiazdą filmową, lecz nawet nie wpadło jej do głowy, że to mógł być GDL. Dziewczyna udała się do domu, a Graham do lodziarni poszukując tajemniczej EONeill. Spojrzał na dziewczynę za ladą z imieniem Ellie na koszulce i nie pytając ją o nic wcześniej, zaprosił ją na randkę do restauracji. Która dziewczyna odmówiłaby spotkania ze swoim idolem ? ;) Na randce dziewczyna przedstawiła się na co Graham zareagował zdziwieniem. Opowiedział krótko jego internetową przygodę z Ellie, a Quinn podała mu dokładny adres zamieszkania koleżanki i pozwoliła opuścić mu spotkanie. Graham Larkin udał się do domu dziewczyny i wreszcie się jej przedstawił... 

To oczywiście nie koniec książki - opowiedziałam tylko początek, więc jeśli jesteście ciekawi co dalej z Grahamem i Ellie, jakie przeszkody staną im na drodze, to przeczytajcie dalej, bo naprawdę warto :)

Książkę czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Styl pisania Jennifer bardzo lekki, a sama fabuła była trochę banalna i do przewidzenia, ale za to bardzo wciągająca. Co do okładki - jest prześliczna i co najważniejsze nawiązująca do treści. Ale najbardziej podobały mi się rozdziały, ponieważ każdy nowy rozdział poprzedzał mail (raz od Grahama do Ellie, a raz od Ellie do Grahama) który był jakoś związany z poprzednią i następną stroną. Sam początek książki to dobre 5-7 kartek pełnych maili Grahama i Ellie. Pomysł świetny i bardzo dobrze zrealizowany!

Świetnie się to czyta ! 
Ocena: 9/10








~~
Mam nadzieję, że spodobała Wam się recenzja.
Napiszcie mi w komentarzach, czy jako następną recenzję chcielibyście "Love,Rosie", "Mechanicznego Anioła" czy "Kroniki Bane'a" ! :)
Do zobaczenia w kolejnym poście ! :)




piątek, 6 marca 2015

Szybki post czyli: Shadowhunter TAG

Czemu nie ma recenzji ? Jestem chora i nie umiem sklecić nawet dwóch sensownych i dobrze ułożonych zdań na temat książki, ale jak tylko poczuję się lepiej przygotuję dla Was recenzje książki "Tak wygląda szczęście" Jennifer E. Smith :)
Na dzisiaj jednak zaplanowałam Shadowhunter TAG, czyli po prostu tag o Diabelskich Maszynach (recenzję tej książki mam w planie zamieścić w najbliższym czasie) i Darach Anioła (recenzja tu) Przejdźmy do tagu,  który znalazłam na blogu CRh+ czyli czytanie we krwi :) Niektóre pytania trochę rozszerzyłam.




1.Ulubiona bohaterka? (Clary/Tessa)

O rany, trudny wybór! Clary była spontaniczna, trochę bezmyślna, kreatywna i odważna. Darzyła rodzinę wielką miłością. Tessa była również odważna, troskliwa i raczej spokojniejsza od Clary. Uwielbiała książki. Nie wiem w sumie do której bohaterki książek pani Cassandry serce bije mi bardziej ! Trudny wybór, w oby dwóch niektóre cechy mi się podobały, a niektóre denerwowały. Hmm.. No dobrze może trochę bardziej lubię Clary.







2. Ulubiony Herondale? (Jace/Will)

Hej, kto wymyślił te pytania !? Zarówno Jace i Will byli aroganccy, przystojni i sarkastyczni. Obydwoje byli tak stworzeni, że osoba czytająca musiała ich polubić. A teraz kogo wybrać ? :( Okej... Okej... Przepraszam Will, ale to chyba bardziej Jace skradł mi serce. Tyle dramatycznych scen, przy których on [SPOJLER ! NIE CZYTAJ DALEJ JEŚLI NIE PRZECZYTAŁEŚ CAŁEJ SERII] prawie umierał, te emocje i łzy... Tak więc wybieram:  Jace Herondale.








3. Ulubiony trójkąt miłosny ? I w danym trójkącie komu bardziej kibicowałaś?  (Clary, Jace, Simon/Tessa, Jem, Will)

U Clary wybór nie był taki trudny - oczywiście wybrałabym Jace'a. Jedna w moim ulubionym trójkącie Tesssa, Jem, Will znowu mam problem z wyborem ! No dobra! Team Will.






4. Który lepszy czarny charakter? (Sebastian/Mortmain)

Ha! Tu pójdzie szybko : Sebastian forever ! :D







5. Która lepsza armia? (the dark army/the clockwork army)

Znowu tak łatwo ? The Dark Army oczywiście !







6. Który pierwszy tom lepszy ? (Miasto Kości/Mechaniczny Anioł)

Tak szczerze, to zawsze będę bardziej wolała Miasto Kości. Gdy nie mam humoru, to zawsze łapię za MK (chociaż znam to prawie na pamięć). Uwielbiam w niej te wszystkie zabawne dialogi!







7. Które lepsze miejsce akcji? (Nowojorski Instytut/Londyński Instytut)

Londyński Instytut, ale jeśli chodzi o bibliotekę to Nowojorski ;)








8. Która lepsza ostatnia część ? (Miasto Niebiańskiego Ognia/Mechaniczna Księżniczka)

Miasto Niebiańskiego Ognia ! Najlepsza, najbardziej zaskakująca i totalnie wstrząsająca!









9. Który lepszy epilog? (Miasto Niebiańskiego Ognia/Mechaniczna Księżniczka)

Mechaniczna Księżniczka i Miasto Niebiańskiego Ognia ! Tu się nie da wybrać :)



Nominuję wszystkich miłośników książek Cassandry Clare ! :) Podeślijcie mi linka, gdy zrobicie :)

~~
Podobał Wam się ten tag? Lubicie Dary Anioła i Diabelskie Maszyny ?